wtorek, 8 maja 2018

Boom

Miłość to pokój po brzegi wypełniony superwybuchym gazem. Wystarczy iskra: destrukcja, rozpad, totalna zagłada.

wtorek, 26 grudnia 2017

Czas odkupienia

Nie myśl sobie, że kiedykolwiek w Twoim życiu coś zostanie Tobie zapomniane. Nie istnieje coś takiego jak przebaczenie, zadośćuczynienie, rekompensata, odkupienie, pokuta. To tylko nieobarczone rzeczywistością obiecanki, że nigdy nie jest za późno, żeby coś zmienić i żyć. Choćbyś wdrapał się na Mount Everest swoich możliwości, zawsze ktoś może Ciebie z niego zepchnąć tak, że roztrzaskasz skronie o swoje błędy. Gdy staniesz u styku przeszłości i teraźniejszości uświadomisz sobie, że żadne granice nie istnieją, choć używałeś najtrwalszej zaprawy do budowy tego muru. Przestań się łudzić nadzieją na zmiany. Uświadom sobie, że to czcze gadanie trenerów mentalnych można zamieść pod dywan, bo przyjdzie taki moment, wcale nie przed Bogiem, który ponoć wybacza, kiedy staniesz przed obliczem kogoś ważniejszego, a żadne Twoje grzechy nie zostaną Ci odpuszczone. Dowiesz się wtedy także, że już dawno zostałeś skazany na potępienie i wszystko, co do tej pory budowałeś było atrapą z kartonu.

czwartek, 24 sierpnia 2017

Guardian



Sinusodia, to zbyt mało skomplikowana funkcja, ażeby zobrazować moje życie. To była tak skomplikowana konstrukcja torów, jak węzeł gordyjski, supeł nie do rozplątania. Jadąc tymi różnymi pociągami, po tych cholernie splątanych torach, spotykałam w swoim życiu wielu ludzi. Dziwaków, nudziarzy, nadpobudliwych świrów, zjadaczy energii, ludzi toksycznych, zakłamanych. Spotykałam ludzi, którym zaczynałam ufać, albo je kochać, albo powierzać absolutnie wszystko - nawet jeśli nie byli tego warci. Byli emocjonalnymi wampirami. Krzywdzili mnie mówiąc, że to przecież miłość, a ja godziłam się na to, z tego samego powodu.

Cieszę się, że Ciebie poznałam. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic. Za to kim jesteś, jaki jesteś i jaki nie jesteś. Za wszystkie uśmiechy, dłoń chwytaną siłą podczas spaceru, awanturę nad ranem do śniadania, miłość w ciągu dnia.

czwartek, 25 maja 2017

Zadokowani



A co jeśli jedynym zajęciem, które ostatnimi czasy sprawia mi przyjemność, jest myślenie o Nim? A co jeśli szukam luki pośród natłoku codziennych obowiązków, by móc na chwilę przez judasze zamkniętych oczu spojrzeć znowu w Jego oczy?

Co determinuje nasze zainteresowanie drugą osobą?
Wielu klasycznych teoretyków socjologii i psychologii społecznej starało się usystematyzować swoje przemyślenia zawierając wnioski w teorii dotyczącej atrakcyjności interpersonalnej.
Owocem ich pracy jest konkluzja dość oczywista, że atrakcyjność interpersonalna, to pozytywna postawa względem drugiej osoby, przy czym "pozytywna postawa" rozumiana jest tutaj po prostu jako lubienie.
Jakie są zatem przyczyny "lubienia"?
- efekt ekspozycji (częste widywanie, kontaktowanie się z podmiotem)
- atrakcyjność fizyczna
- podobieństwo (podobieństwo postaw, poglądów, pochodzenia)
- efekt zysku - straty
- teoria wymiany/teoria kar i nagród: Homans twierdził, że to, co sądzimy o naszych związkach jest efektem zysków (rozumianych także jako przyjemności, mogą to być drobnostki: zwyczajne, drobne chwile) oraz strat/kosztów - czasami nazywanymi karami, zatem tutaj zawrzeć możemy wszelkie wady partnera i niedogodności - np. rozłąki powodowane pracą etc.) 

Czasami śmiejemy się z zupełnie innych sytuacji i nie rozumiemy swoich żartów, czasami polemizujemy na temat błahostek, czasami mamy diametralnie różne zdania na pewne tematy, czasami musimy czekać na siebie tygodniami... Zdarza się, że niektóre zachowania nas irytują. Jednak gdy spojrzymy sobie w oczy, nie idealizując, ale tak po prostu, przenikniemy w głąb swych dusz - przekonujemy się, że ten mężczyzna jest moim dokiem, a ja jestem jego opoką. 

środa, 21 grudnia 2016

Chcieć ciut więcej...



Gdy dorosłam, zdałam sobie sprawę jak łatwy jest seks i z jaką łatwością przychodzi ludziom kochanie. Z ciała na ciało zakochują się na śmierć i życie. Każda kolejna miłość jest jedyną i prawdziwą, mimo że entą.
To takie proste: żeby zaprosić, wpuścić w głąb siebie drugą osobę... Nie trzeba dzisiaj nawet wina, kwiatów czy innych zalotów, wystarczy posiadać drogi rodne i całkiem ładną buzię, by oddać się euforycznym uniesieniom.
Jeśli jednak pojawił się w życiu ktoś, kto wypełniał nie tylko ciało, ktoś, kto dotarł do naszego krwiobiegu i razem z nim przepłynął przez mózg pozostawiając w nim ślad po sobie na dobre... Mnogość ciał, słów i orgazmów nigdy nie zdoła dorównać tej poprzeczce, zatem tracą na atrakcyjności.
Skoro miłość jest tak prosta, skoro kochanie może przyjść tak łatwo - chcę czuć coś wyjątkowszego.


Chcieć ciut więcej, to nie wstyd
Lepiej, piękniej - żaden grzech

środa, 7 września 2016

Try and stay positive



Tak, to prawda.

To prawda, że wszystko od początku do końca leży w naszych rękach. To kim jesteśmy, to jacy będziemy. To, co mamy i to, co osiągniemy.

A nieprawdą zaś jest to, że ludzie nas krzywdzą.
Czasami dobieramy się idealnie. Jednak zanim do tego dojdzie - o ile kiedykolwiek - wybieramy takie osoby, które nie są zainteresowane współżyciem (we wszystkich aspektach) z nami. Z kolei te osoby, które pragną być przy nas, nie wzbudzają naszego zainteresowania. Jesteśmy dla nich dokładnie tacy, jacy dla nas są ci, którzy w naszym mniemaniu nas krzywdzą,

Chcę Ciebie, Ty mnie nie, więc mnie krzywdzisz. Ty chcesz mnie, ja Ciebie nie i krzywdzę Ciebie.
Kto kogo krzywdzi? My siebie, oni nas, nikt - nikogo?

Taki mniej więcej schemat.

poniedziałek, 4 lipca 2016

Twój własny kąt bezpieczeństwa


Ilekroć czytając zajmującą lekturę zmieniasz miejsce, bowiem nie możesz odnaleźć najbardziej sprzyjającej pozycji? Nawet w małej kawalerce jest możliwość, by stworzyć na tyle komfortowe miejsce, ażeby nie musieć go opuszczać dopóty nie zamkniemy książki na dobre.
Postanowiłam stworzyć takie miejsce w swojej kawalerce. Mieszczański XIX-wieczny dom Benjamin określał jako muszlę, kokon wyściełany pluszem i aksamitem, który stanowi nie tylko schronienie, ale i pozwala na pozostawianie śladów, podczas gdy zewnętrzna rzeczywistość jest surowa i anonimowa.

Zawsze masz możliwość takiego zaaranżowania przestrzeni, by była ona użyteczna i jednocześnie cieszyła oko - bez względu na budżet, bowiem okazuje się, że czasami wystarczą dwie stare skrzynki i puszka spray'u bądź farby.

Mieszkanie jest przestrzenią poniekąd oddającą osobowość właściciela, bowiem jest jego tworem, a więc daje upust wyobraźni i poczuciu estetyki.