sobota, 23 kwietnia 2016

PORAŻKA - Najbardziej niestrawny produkt istnienia



Wyobraźcie sobie jakiś miękki owoc. Truskawkę, na przykład. Wyobraźcie sobie, jak ją miażdżycie ściskając w dłoni: wypływa z niej sok, miąższ przedostaje się przez wąskie szczeliny między palcami. Wyciskamy z tej truskawki życie, staje się brzydka, bezkształtna, bezużyteczna, nieatrakcyjna, nieapetyczna. Beznadziejna. Do kitu.

Tak czasami czuje się człowiek. Przychodzą w życiu takie chwile, kiedy przekrwione oczy szczypią po wylaniu hektolitrów łez i tkwią w oczodołach tak ciężkie i uciążliwe, jakby były ciałem obcym. W gardle uparcie stoi jakaś klucha, która przeszkadza w oddychaniu, powoduje niemal duszności i jednocześnie wszystkie niestrawione pokarmy mają ochotę wydobyć się przez jamę ustną na zewnątrz. Takie chwile często powodowane są sytuacjami, kiedy wiemy, kiedy już na starcie wiemy, że osiągniemy porażkę. Najgorsza jest wtedy nadzieja. Nadzieja, która każe Ci się łudzić, że jak staniesz na rzęsach, postarasz się, zmienisz swoje życie o 180 stopni, poświęcisz wszystko i nawet w ogień skoczysz, czy napakujesz sobie do butów rozżarzone węgle... Gdy zniesiesz najgorsze możliwe rodzaje bólu, gdy już dostatecznie się ubiczujesz, gdy odpokutujesz najdrobniejszy grzeszek w życiu, gdy poszatkujesz swoje zdrowie psychiczne i cierpliwość, gdy już staniesz na skraju maksymalnego poświęcenia, a nóż... Może... Uda się... Wynagrodzą Ci to... To masochizm i autoagresja. Autoagresja gorsza od żyletki i podwieszania się na starym skórzanym pasku przymocowanym do haka na piecu kaflowym.
Nie udaje się. Wszyscy wokół wiedzieli, że się nie uda. PORAŻKA. PO-RA-ŻKA. Największa w życiu porażka. Nikt nie lubi porażek. Ludzie ciężko je znoszą. Najgorsze są te porażki, na które nie ma się wpływu, które z góry były przesądzone.
Żaden psycholog, który powie w tym miejscu, że porażka to etap w drodze do samodoskonalenia, że porażki wzmacniają, czynią nas silniejszymi... Nie ma racji. Zdarzają się takie sytuacje, na które nie ma naukowego uzasadnienia, które przeczą regułom. PORAŻKA. Źle przełknięta i niestrawiona może odbijać się echem do końca życia i jest zdolna przyćmiewać wszystkie dotychczasowe tryumfy.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz